FORUM o KOMINKACH

Idealista · Gość

Naczytałem się o kominkach z płaszczem, a jednak jestem pełen obaw co do sensowności takiej instalacji. Wiem, wiem, że drerewno jest tańsze niż gaz, ale pod warunkiem, że suche i liściaste i jeszcze na dokładkę samemu rąbane z wiatrołomów. niepokoi mnie natomist to, że po zabudowie nie ma wgladu w to co dzieje się z płaszczem. Jeśli coś się rozszczelni to może się okazać, że rozebranie wszystkiego i złożenie przekroczy znacznie oszczędności. Mam rację?

Borys · Gość

Moim zdaniem masz rację. Kominki z płaszczem wodnym mają niższą temperaturę spalin i co za tym idzie większą ilość skroplin. Z tego powodu jeśli przewód kominowy się rozszczelni to teoretycznie może dojść do wycieku skroplin pod zabudowę kominka. Wydaje mi się, że rozwiązaniem problemu może być zastosowanie gotowych kominów. Z tego co widziałem to są one w normalnej cenie na stronie twojekominków.pl

Ryszard-RR · Gość

Właśnie dlatego szanowni Państwo zanim zrobicie zabudowę kominka z płaszczem wodnym powinien upłynąć jakiś czas (najlepiej cały sezon). Jeśli nic w tym czasie nie wycieknie, to możecie śmiało zabudowywać. Smile

Gość

Instalacja kominka z płaszczem swoje kosztuje. Żeby Ci się zwróciły koszty budowy musisz palić przez dłuższy czas. Ktos policzył, że miedzy 5 a 15lat!!
5 lat jeśli palisz bardzo intensywnie, a 15 jeśli palisz tylko gdy masz humor.
Jeśli palisz bardzo intensywnie przez Twój salon przenosisz codziennie 40-60kg drewna!
Nie wiem jak zamierzasz utrzymać czystość w salonie przy takim paleniu.
Jeśli doliczysz do kosaztów ogrzewania pracę osoby, która będzie sprzatała to może się okazać, że oszczędnosci są iluzoryczna.
Ja traktuję płaszcze wodne w kategoriach "sztuki dla sztuki'.

Kargul · Gość

ty złota rączka to całkiem fajnie piszesz szkoda że nie trafiłe na to forum prędzej a tak to mnie szlag trafia od tego kominka z płaszczem

MoschinoMarta · Gość

hmm, gdybyśmy mogli cofnąć czas nawet przez myśl by nam nie przeszło żeby robić kominek- czy turbokominek z płaszczem wodnym jaki teraz mamy, ponieważ palić trzeba naokrągło drewnem, tak żeby był dosyć duży ogień, bo dopiero wtedy ciepło idzie na grzejniki i jest w miare ciepło, dokładać trzeba non stop a kominek wręcz pożera to drewno! Szyba zasmolona - zero romantycznego efektu siedzenia z lampką wina przez kominkiem, po powrocie z wyjazdu nie ma takiej opcji żeby było ciepło bo ciągle palony kominek utrzymuje ciepło do jakiś 10 godz., dobrze że w niektórych pomieszczeniach mamy ogrzewanie podłogowe, to ciepło w podłodze utrzymuję się nieco dłużej. Ludzie kupcie normalny piec CO najlepiej na węgiel, drewno i na miał lub ekogroszek, który przez podajnik będzie się dozował podczas dłuższej nieobecności w domu. Całość z robocizną kosztowało nas ok. 17 tys. zł (turbokominek 2400zł, rury miedziane, pare normalnych grzejników, brojler na 140 l wody, obudowa do kominka 1300 zł). Powodzenia i weście pod uwagę to co napisałam . Jutro przychodzi hydraulik i będą rozmowy na temat pieca co z podajnikiem.

mista

to jest jedna z tych opcji czy przyjemnosci, ktore kosztuja, ale nie sa najbardziej efektywne. tak samo caly kominek - kazdy dom przetrwa bez niego, ale wazniejsze sa inne funkcje - estetyczna, relaks. mysle, ze ten plaszcz jest bardziej logiczny dla tych, ktorzy nie musza w swoim domu intensywnie grzac (koszty oczywiscie przewyzszaja zdecydowanie grzanie intensywne, ale traktuje ten plaszcz jako rodzaj fanaberii) inaczej lepiej zainwestowac w cos duzo bardziej efektywnego np. piec co.

Zenek

Trochę zdziwiłem się tak negatywnymi opiniami na temat tych kominków. Od roku posiadam taki, zakupiony w Makroterm i na razie nie narzekam. Myślę, że czy kupując zwykły kominek, czy z płaszczem wodnym zawsze jakieś minusy się znajdą. Warto taki zakup przemyśleć.

mista

Wiesz, wszystko zawsze się rozbija o pieniądze.

ewciaaa · Wysłany: Czw 12:20, 26 Mar 2015 Temat postu:

Dodam swoje 3 grosze bo w rodzinie wuj też to przerabiał.
Jak dla mnie, to porównać można to do samochodu na 20 calowych felgach, ładne to to ale mało praktyczne (na nasze drogi).

Majkel

Ja osobiście nie rozumiem, jak można stawiać wygląd ponad funkcjonalność. nie żyjemy w kraju ociekającym pieniędzmi. Very Happy